Dysfunkcja systemu żywnościowego

Koszt wytworzenia żywności znacznie przewyższa cenę, którą płacimy w supermarkecie. Globalny system żywności jest zepsuty, skutki tego niestety są dla nas niewidoczne. Ogromne megakorporacje, „zbyt duże, by upaść”, wykorzystywanie naszej planety jak i ludzi – wszystko przy wsparciu polityków. Tak nie może być!

Dlaczego obecny globalny system żywnościowy jest zły?

Może się wydawać, że uprzemysłowiona produkcja żywności doprowadziła nas do punktu z którego nie ma już powrotu. Sektor żywnościowy jest główną przyczyną zmian klimatu, odpowiadając za 40% emisji gazów cieplarnianych. Niestety mimo że produkujemy więcej żywności niż kiedykolwiek wcześniej, szacuje się, że 768 milionów ludzi na świecie cierpi z powodu głodu. Pomimo celu zakończenia głodu na świecie do 2030 roku, liczby te rosną już trzeci rok z rzędu! Jak to możliwe?

Życie w obfitości jedzenia

Towary eksportowane stanowią dużą część produktów w europejskich supermarketach, a mimo to nie możemy się dowiedzieć, jaką odległość przebyły aby trafić do naszego marketu. Nie znamy również warunków pracy, w jakich zostały wyprodukowane. Czy nadal byśmy je kupowali, gdybyśmy mieli taką wiedzę? Problemem jest również dostęp do zdrowej żywności. Jedzenie które musi przebyć długą drogę, jest często przetworzone, zawiera wiele niepożądanych dla ludzkiego organizmu substancji.

Ogromne ilości żywności a zużycie energii

Gospodarki przeszłości, skoncentrowane na lokalnej produkcji i recyklingu, zostały zastąpione jednokierunkowym systemem ciągłego przepływu obsługującym cały glob. W rezultacie tworzymy ogromne ilości emisji dwutlenku węgla podczas przetwarzania, pakowania, magazynowania i transportu naszej żywności – tylko po to, by wyrzucać jej jeszcze więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Całkowite zużycie energii w sektorze żywnościowym stanowi 30% globalnego zużycia energii! Szczególnie dużym przyczyniającym się do tego jest przemysł mięsny.

Dominacja globalnych wielkich graczy

Stworzyliśmy sektor rolniczy zdominowany przez rynkowe imperatywy maksymalizacji zysków i wzrostu. Doprowadziło to do ogromnej koncentracji władzy na szczycie łańcucha dostaw i rosnącej nierówności między rolnikami eksportującymi swoje produkty a tymi zależnymi od lokalnych rynków. Małych rolników systematycznie pozbawia się praw przez chociażby zawyżanie cen, wysiedlenie z ziemi oraz kontrolę nad nasionami i patentami. Każdy, kto nie jest w stanie konkurować, jest wypychany.

Supermarkety

Supermarkety mają ogromny wpływ na sposób, w jaki nasza żywność jest produkowana i dystrybuowana. Im większy udział rynkowy sieci supermarketów, tym większa ich moc w dyktowaniu cen i warunków dostawcom. Konkurencja między sieciami supermarketów ma efekt wypierania lokalnych sprzedawców detalicznych i producentów, oraz koncentracji mocy rynkowej w kilku dużych sieciach. Te sieci ostatecznie determinują ofertę na półkach, z której kupujący może wybierać.

Współczesne niewolnictwo

Zapewnienie większej ilości żywności po niższych cenach nie jest możliwe bez wykorzystywania pracowników. Powszechne w rolnictwie jest naruszenia praw człowieka i praw pracowniczych. Brak ochrony prawnej sprawia, że wielu pracowników jest regularnie narażonych na niebezpieczne warunki pracy. Szczególnie rozpowszechnione  jest zatrudnianie wrażliwych grup jak migranci i kobiety, ponieważ ich status prawny jak i pozycja w społeczeństwie ułatwiają wykorzystanie. Osoby takie mają małą wiedzę o lokalnym prawie, mają również słabo zabezpieczone prawa czy niepewny status pobytu.

Wykres produktów żywnościowych (bydło, kawa, kakao, trzcina cukrowa, ryby, ryż i olej palmowy) importowanych przez kraje G20.
Źródło: https://www.walkfree.org/global-slavery-index/

Walka o ziemię uprawną

Duże korporacje, ale również rządy, nabywają ogromne obszary ziemi, szczególnie w krajach słabo rozwiniętych, na dochodową uprawę żywności lub innych produktów rolnych. W ten sposób zabezpieczają swoje dostawy żywności, ale także swoją imperialną strukturę władzy. Ziemia uprawna stała się cennym inwestycją i przedmiotem spekulacji. Zagarnianie ziemi często odbywa się nielegalnie i z użyciem przemocy, czasami nawet za pomocą policji lub wojska. W długim terminie niszczy środki utrzymania rdzennych społeczności i lokalnych drobnych posiadaczy, którzy są coraz częściej wypierani. Ta forma przejmowania ziemi jest również znana jako land grabbing. Ponownie, przemysłowa produkcja mięsa okazuje się być głównym winowajcą – aby sprostać np. zapotrzebowaniu na mięso, potrzeba coraz więcej ziemi na uprawę pasz dla zwierząt.

Także w Europie nierówność w rozdziale ziemi jest oczywista: około 3% firm posiada około 59% ziemi.

Land grabbing (zagarnianie ziemi): nielegalne przejmowanie uprawnej ziemi na obcych terytoriach przez potężnych aktorów.
Źródło: https://journals.umcs.pl/sil/article/download/5570/pdf

Destrukcja środowiska w celu uzyskania większej ilości ziemi rolnej

Rolnictwo dzisiaj zużywa około 70% dostępnej na świecie słodkiej wody. Płodność naturalnych gleb maleje, np. z powodu stosowania niebezpiecznych pestycydów dla szybszego wzrostu, które trwale uszkadzają gleby i zanieczyszczają wody gruntowe. Wraz z trwającym wylesianiem i czyszczeniem lasów deszczowych, naturalne środowiska życia roślin, zwierząt i ludów rdzennych są stopniowo niszczone, aby zrobić miejsce na jeszcze więcej ziemi uprawnej. Masowy zgon populacji owadów jest już rzeczywistością!

Przyczyny bezpośrednie problemów z rosnącym niedoborem wody: rolnictwo/hodowla, przemysł, usługi, gospodarstwa domowe.

Źródło: https://watercommission.org/wp-content/uploads/2023/03/Why-What-How-of-Water-Crisis-Web.pdf

Rolnictwo przemysłowe: destruktywny błędny krąg

Ideologia wolnego rynku, która napędza naszą obecną formę rolnictwa przemysłowego, jest bardzo zła: czerpią z niej zyski głównie gigantyczne korporacje. System żywnościowy skupia się na zyskach, a nie na potrzebach. Rolnictwo przemysłowe jest zdominowane przez ciągły wzrost i produktywność, a konkurencja prowadzi do ciągłego poszukiwania niskich kosztów pracy i produkcji – prawdziwy koszt naszej żywności ponoszą wykorzystywani pracownicy, wywłaszczani właściciele ziemi i mali rolnicy oraz środowisko, którego zasoby są ograniczone.

Trudne zadanie!

Potrzebujemy pozytywnej wizji zmian, którą zbudujemy razem. Ponieważ mamy moc – nie tylko poprzez wybory, których dokonujemy w supermarkecie, ale także poprzez presję, którą możemy wywierać na nasze instytucje. Jeśli tęsknisz za sprawiedliwością, dołącz do naszych działań!